Młodego Martyniuka wzięło na wspominki. Pokazał rodzinne zdjęcia z dawnych lat (FOTO)

W mediach już od dłuższego czasu głośno jest na temat jedynego syna Martyniuków. Zainteresowanie wokół jego osoby wciąż nie słabnie, a wszystko za sprawą ciągłych skandalów i kontrowersyjnych zachowań, które mają miejsce w życiu Daniela. Teraz syn Martyniuków dla odmiany podzielił się sentymentalnymi fotografiami z czasów dzieciństwa. Poznajecie?

TYLKO U NAS! Zjadłem czekoladę Martyniuka za 140 zł. Teraz tego żałuję! Powiem wam dlaczego

Daniel Martyniuk pokazał stare fotografie rodzinne

Nie da się ukryć, że Daniel Martyniuk, syn króla dico-polo ma na swoim koncie kilka wybryków i raczej kojarzony jest w mediach z licznych kontrowersji. Warto wspomnieć, że Daniel kiedyś miał problemy z prawem. Został nawet skazany za sądowe naruszenie zakazu kierowania pojazdami i dostał 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata.

Daniel Martyniuk ma zakaz spotykania się z córką? Danuta Martyniuk stawia sprawę jasno

To jest człowiek uzależniony, ja od dawna namawiam go, by poszedł na terapię lub do jakiegoś ośrodka odwykowego. Cały czas mu o tym mówię. Już wcześniej załatwiłam mu dwa ośrodki. Jeden pod Warszawą, drugi na Mazurach. Nawet do jednego wpłaciłam zaliczkę 6 tys., ale nie pojechał i pieniądze przepadły. Nie spróbował leczenia – mówiła kiedyś Danuta Martyniuk w rozmowie z „Faktem”.

Jak widać, jakiś czas temu sami rodzice Daniela przyznali, że ma on duży problem ze sobą i jest uzależniony, a jego mama jeszcze niedawno przyznała, że ich relacje bywają różne. Choć Daniel przez jakiś czas nie miał najlepszych stosunków z rodzicami, teraz chyba minęła zła passa. Takie wnioski można wyciągnąć choćby nawet z niedawnego spotkania Martyniuków, gdzie syn z ojcem pokazali na Instagramie, jak spędzają mile czas w tle ze zwiedzaniem wystawy i z wizytą w kebabie.

Danuta Martyniuk ZDRADZIŁA, jak wyglądała jej pierwsza randka z Zenkiem! „Tak mi się nie chciało iść”

Teraz Daniel Martyniuk opublikował na swoim Instastories stare zdjęcia przedstawiającego młodego Zenka i Danutę oraz siebie, kiedy był dzieckiem. Czyżby rodzina Martyniuków zakopała topór wojenny na dobre?